Skinflooding z PureBeauty i L'Oreal.

Pure Beauty uraczyło nas boxem wypełnionym kosmetykami, które pozwolą nam sprawdzić jeden z najnowszych trendów pielęgnacyjnych #skinflooding. Kilka słów o tym czym jest "zalewanie skóry". Jest to sposób pielęgnacji zakładający używanie tylko i wyłącznie kosmetyków wysoce nawilżających na wilgotną skórę. Metoda ta może z powodzeniem sprawdzić się nie tylko na skórze suchej ale i mieszanej, wrażliwej a nawet tłustej. Wszystkie kroki pielęgnacji aplikujemy na dokładnie oczyszczoną skórę, lekko wilgotną.

Produkt no. 1 czyli Serum do twarzy, przeciwzmarszczkowe z zawartością 1,5 % czystego kwasu hialuronowego od L'Oreal Paris z linii Revitalift Filler to produkt, który pomaga przywrócić skórze nawilżenie oraz wygładzi jej powierzchnię, dodatkowo ujędrni i przywróci skórze objętość. Te wszystkie efekty otrzymamy za sprawą 2 kwasów hialuronowych: makrocząsteczkowego i mikrocząsteczkowego. Przysłowiową kropeczką nad i jest w nim formuła wzbogacona o glicerynę i witaminę Cg.

Produkt no. 2 to ulubione wśród influencerek serum pod oczy z zawartością 2.5 % czystego kwasu hialuronowego i kofeiny, również z linii Revitalift Filler od L'Oreal. To serum działa magicznie na delikatną skórę wokół naszych oczu, a magia sama w sobie sprawia, że jest ona nawilżona, bardziej promienna, cienie pod oczami są zredukowane, podobnie jak zmarszczki wokół oczu. Warto trzymać je w lodówce dla lepszego efektu. 

Produkt no. 3 zamykający pielęgnację to Revitalift Filler ujędrniający krem do twarzy zawierający dwa rodzaje kwasu hialuronowego oraz 3 rodzaje ceramidów, dla większego ujędrnienia, redukcji zmarszczek oraz głębokiego nawilżenia.

Pielęgnacja ta bardzo przypadła mi do gustu, lubię tą formę rutyny. Bardzo pomaga fakt, że mam zebrane w jednym boxie 3 kosmetyki, które załatwiają u mnie całą pielęgnację i nie muszę sama kombinować co by było dobre i współgrało między sobą. Efekty są bardzo zadowalające przy obecnych cenach tych produktów.

Wiem, że tak jak ja lubicie ułatwione rytuały, więc ten box na pewno sprawdzi się u Was, a coś mi podpowiada, że PureBeauty odda w nasze ręce więcej takich boxów z gotowymi zestawami pielęgnacji w cyklu.

/Em