listopada 19, 2023

Arganove powiększa swoją ofertę w niesamowitym tempie.


Ostatnio miałam okazję wypróbować hydrolat marki Arganove , który znalazłam w boxie PureBeauty (widocznym na zdjęciach). Nie jestem może ogromną fanką tego typu produktów, ale od czasu do czasu lubię zafundować sobie taką dawkę delikatnego nawilżenia.

W tym konkretnym przypadku bardzo zainteresował mnie skład, a mianowicie ekstrakt z liści werbeny pochodzenia marokańskiego. Nigdy wcześniej nie miałam okazji próbować kosmetyków opartych właśnie na tym składniku. 



Przypominajka z artykułu dotyczącego przeglądu pudełka specjalnie dla tych z Was, którzy nie widzieli tamtego wątku:

DZIAŁANIE:

♥ skutecznie tonizuje i odświeża
♥ zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia
♥ pomaga łagodzić podrażnienia i stany zapalne
♥ reguluje wydzielanie sebum
♥ przywraca skórze równowagę
♥ powoduje lepsze wchłanianie substancji czynnych
♥ zastosowany na włosy ułatwia ich rozczesywanie i sprawia, że stają się miękkie


KLUCZOWE SKŁADNIKI:

♥ Werbena

SPOSÓB UŻYCIA: 

Na skórze - spryskać oczyszczoną skórę twarzy lub ciała. Nie czekając aż produkt się wchłonie, nałożyć serum, olejek lub krem.

Na włosach - spryskać umyte włosy na całej długości. Rozczesać i wysuszyć jak przy standardowej pielęgnacji.




Jak zauważyliście hydrolat ma szerokie zastosowanie, ja uwielbiam go do włosów, zwłaszcza na końcówki. Moje włosy narażone na regularne rozjaśnianie i farbowanie mają bardzo przesuszone końce, ten hydrolat przychodzi im z pomocą jakiej się nie spodziewałam. Zaczynając od idealnej dla hydrolatu konsystencji, wodnistej i bezbarwnej, poprzez bardzo orzeźwiający, lekko cytrusowy zapach, a kończąc na w 100% naturalnej formule mogę z ręką na serduchu polecać ten preparat. 

Moją ulubioną cechą hydrolatów jest turbo szybkie wchłanianie, tu oczywiście nie inaczej, psik psik i śladu na skórze nie ma, a skóra taka orzeźwiona i odżywiona jak po nocy z ciężkim kremem. Co ciekawe, preparat ten ma za zadanie przygotować naszą skórę do dalszej pielęgnacji, dzięki czemu składniki aktywne kolejnych etapów pielęgnacji powinny lepiej być przyswajane przez skórę. Brzmi bardzo fajnie prawda?

Kolejny plus tego produktu? Wydajność, w końcu otulamy naszą buzię i włosy delikatną cytrusową mgiełką. 

PS: A włosy są po nim taaaaakie gładkie. 

/Em


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © LittleThingWorld , Blogger