marca 08, 2023

PIERRE RENÉ stworzyło szminkę jakich mało!

 


Dzień kobiet zobowiązuje do napisania artykułu iście kobiecego, a co mogłoby być lepszym  niż wzięcie na tapetę kobiecej wysoce napigmentowanej szminki? Chyba tylko 2 takie szminki!

Dzięki kosmetycznym boxom PureBeauty poznaję bardzo dużo genialnych nowinek ze świata kosmetyków i pielęgnacji. Tak właśnie zapoznałam się z tą szminką, która prawdopodobnie nigdy by do mnie nie trafiła gdyby nie ten box. 


Choć marki Pierre René nikomu nie muszę przedstawiać, zna ja każda kobieta w tym kraju, która chociaż przez chwilę malowała swoje paznokcie, tak muszę przyznać, że nie kojarzyłam jej z niczym innym jak z lakierami, aż tu nagle wpada mi w ręce ta piękna iście kobieca szminka.

Royal Matte bo tak nazywa się ta pomadka występuje aż w 24 różnych kolorach, poniżej pełna paleta ze strony producenta (dwóch kolorów tu brakuje, nie wiem dlaczego).

Myślę, że każda z nas znajdzie tu coś dla siebie. Jaka jest ta szminka i dlaczego dla mnie jest taka świetna? Uwielbiam matowe wykończenie, ale to matowe wykończenie jest inne, jest satynowe, jest głębsze. Kolor jest tak intensywny, że trzeba dużej precyzji w posługiwaniu się pędzelkiem, jedna warstwa wystarcza by wydobyć maxymalną głębię kolorów, nie wspominając już o trwałości, możesz pić i jeść, a usta dalej będą matowo-satynowe. 


Mój kolor to HOT MARSALA, wygląda na ustach dokładnie tak jak przed nałożeniem, jest bardzo intensywny. Dodatkowym atutem tej szminki jest formuła zawierająca nawilżające olejki, dzięki którym moje usta czuły się dobrze, niewysuszone i przyjemnie gładkie. 

Mogłabym pisać bardzo długo o tej szmince, ale cały czas bym powtarzała jej niezbite atuty, tak więc zostawiam Was stojące przed wyborem koloru, bo nie ma innej opcji, zwłaszcza, że obecnie możecie ją kupić za jedyne 14,99 zamiast za 29,99.

Mój kolor wygląda tak, HOT MARSALA <3

/Em

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © LittleThingWorld , Blogger