maja 11, 2024

Propozycja do pielęgnacji brwi i rzęs od regenerum.


Cześć jestem przekonana, że znasz poczynania świetnej marki Regenerum, ale czy znasz regenerujące serum do brwi i rzęs? Jeśli nie to może dasz się skusić na jedno opakowanie. Dlaczego? Bo warto!

Poniżej moja ulubiona podstawka informacji o produktach, którą tak ochoczo Ci serwuję przy każdej recenzji:

OCZEKIWANE EFEKTY:

    Wzmacnia i ogranicza wypadanie rzęs.
    Stymuluje wzrost rzęs.
    Działa kojąco i łagodząco na skórę powiek.
    Zapewnia ochronę przed łamaniem się brwi i rzęs.

SKŁADNIKI AKTYWNE:

    Biotyna i arginina.
    Ekstrakt ze świetlika.
    Prowitamina B5 i olej rycynowy.
  
SPOSÓB UŻYCIA:

Przed zastosowaniem produktu należy dokładnie zmyć makijaż. W pierwszej kolejności za pomocą cienkiego pędzelka nanieść serum na linię rzęs u ich nasady (tak jak eyeliner). Następnie za pomocą szczoteczki nałożyć serum na rzęsy i brwi. Stosować systematycznie co wieczór, przed pójściem spać, aż do osiągnięcia oczekiwanego efektu. Po tym czasie stosować raz/dwa razy w tygodniu.


Z serum tym spotkałam się w tańcu pierwszy raz, więc nie można mnie nazwać ekspertką od tego typu produktów, ale chętnie podzielę się moimi spostrzeżeniami. Zacznę od formuły, która jest bardzo bogata i wyjątkowa. Powyżej wymienione przeze mnie składniki aktywne podbijają się wzajemnie w swoim działaniu tworząc istną machinę sprawiającą masę dobra naszym rzęsom i brwiom. Jestem pewna, że osoby, które nosiły przedłużane rzęsy, zdecydowanie bardziej poczują efekt działania tego preparatu, niż te, których rzęsy wciąż żyją swoim życiem tak jak moje.


Produkt posiada dwie różne końcówki, ta powyżej typowa maskara pozwala na dokładne rozprowadzenie serum po rzęsach i brwiach, idealnie je separując i rozczesując.

Ta poniżej służy do nałożenia serum na linię rzęs czyli tam gdzie dzieje się najważniejsze.


Oby dwie końcówki są bardzo komfortowe w użyciu i świetnie rozprowadzają produkt. Samo serum natomiast jest bardzo przyjemne w odczuciach, nie czuć go bardzo długo, powiedziałabym, że szybko się wchłania i wysycha. Moja wrażliwa skóra powieki nie odczuła żadnego dyskomfortu mimo tendencji to opuchlizny na różne chemiczne składy. Jeśli natomiast chodzi o jego działanie, to jest to opcja dla tych co mają więcej czasu, pamiętają o regularności w stosowaniu i lubią poczekać na delikatny efekt. Nie mniej jednak ja widzę różnicę. Serum widocznie wzmocniło moje rzęsy i brwi, dodało im więcej blasku i mam wrażenie, że są nieco bardziej elastyczne. 


Jest to bardzo fajna propozycja do pielęgnacji włosków w okolicy oczu, na pewno lepsza niż sam olejek rycynowy, zdecydowanie bardzo bezpieczna i myślę, że godna sprawdzenia, ot tak chociaż na próbę! Dodam, że swoje opakowanie znalazłam w cudownym boxie regularnym PureBeauty <3 

/Em

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © LittleThingWorld , Blogger