lipca 24, 2024

Ciekawa propozycja od Affect.

 


Cześć, zajmiemy się dzisiaj cieniami do powiek marki Affect. Dawno nie było makijażowego artykułu z kolorówki prawda?

Marka Affect jest już raczej bardzo dobrze znana, więc nie będę przybliżać jej historii. Znacie ją przede wszystkim z produktów do makijażu, np z szerokiej gamy dużych palet cieni do powiek. Zostańmy zatem dzisiaj w temacie malowania powiek i skupmy się na ciekawej propozycji foliowych cieni do powiek Colour Attack. Dostępnych w ofercie marki jest obecnie aż 16 różnych odcieni, ale za to w dość zawężonej gamie. 

Znajdziemy w niej odcienie brązu, beżu, różu, fioletu i pojedyncze sztuki niebieskiego i szarego. Czy zawężona gama kolorystyczna stanowi problem? Myślę, że nie, dostępne kolory są stonowane ale stanowią bardzo ładny zestaw. Osobiście brakuje mi super jasnego i niemal czarnego odcienia, ale myślę, że wszystko przed nami. 


Foliowe cienie otrzymujemy w niewielkich gabarytów, okrągłym opakowaniu z tworzywa, które mieści 2.5 g produktu. Nie zawierają one żadnych składników aktywnych, które by pielęgnowały powiekę, nawilżały lub wygładzały. Ot są to klasyczne cienie do powiek z drobinami (grubszymi lub drobniejszymi).

Można je stosować bezpośrednio na skórę, albo na bazę pod makijaż w celu lepszej trwałości. Tak to z nimi właśnie jest, na skórze może się zdarzyć, że się wytrą. Na bazie są praktycznie nie do zdarcia. Pigment według mnie jest bardzo mocny, efekt błysku delikatny, ale dobrze widoczny. Cienie są subtelne i  nadają się do nałożenia jako część makijażu codziennego, albo na mokro jako makijaż wieczorowy. 


Na zdjęciu powyżej widać dokładnie ten blask, o którym pisałam wyżej. Odcień jaki posiadam jest bardzo nudziakowy, więc pigment jest bardziej przybliżony do mojego koloru skóry. Nie mniej jednak mnie się on bardzo podoba. Chętnie go używam na wyjścia ze znajomymi w połączeniu z matowymi wariantami. Nie osypuje się i nie rozmazuje, jest trwały. Mówię to z pełną świadomością, ponieważ czas testowania jego możliwości przypadł na lipcowe upały. 


Zachęcam do zakupienia zwłaszcza, że jego cena to raptem 21 zł w promocji. Ja swój egzemplarz znalazłam w boxie Royalty9 od PureBeauty. Jeżeli tak jak ja lubisz sięgać po nowości i perełki kosmetyczne zachęcam też do subskrybowania najlepszych pudełek w Polsce!

/Em

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © LittleThingWorld , Blogger