grudnia 08, 2023

Pielęgnacja włosów z Artishoq? Zdecydowanie z regenerującym musem!


Cześć moi mili od razu na wstępie musze zaznaczyć, że pierwszy raz mam okazję testować MUS do włosów, choć dla mnie to zdecydowanie bardziej maska niż mus, do konsystencji musu jej daleko. Z marką artiSHOQ już miałam okazję się zapoznać jakiś czas temu, bardzo lubię pielęgnację z tą marką, niestety moje włosy nieco mniej. Tak czy inaczej nie przestaję poznawać jej kolejnych produktów, w nadziei, że w końcu jakiś moje włosy pokochają. Tak właśnie jest z tą maską, ale zanim o moich odczuciach, przesyłam przypominajkę od producenta.

DZIAŁANIE:

♥ chroni włosy, dodaje blasku, wzmacnia, 
♥ ułatwia rozczesywanie, chroni przed rozdwajaniem
♥ nawilża i zmiękcza
♥ opóźnia proces starzenia 
♥ dodaje elastyczności

KLUCZOWE SKŁADNIKI:

♥ Wyciąg z karczocha
♥ Oleje bawełniany, makadamia, kokosowy
♥ Aminokwasy
♥ Kreatyna

SPOSÓB UŻYCIA: 

Nałożyć na umyte i wilgotne włosy od połowy ich długości, po 5-10 min dokładnie spłukać. Można stosować dwa razy w tygodniu lub częściej.



Maska jest zamknięta w wygodnym plastikowym opakowaniu o dość dużej średnicy, co zdecydowanie ułatwia wydobycie produktu. Bardzo fajnie się rozprowadza po włosach, szybko i dokładnie. Jeżeli nie nałożymy jej zbyt wysoko to nie obciążymy włosów i podarujemy im fajny zastrzyk regeneracyjny. Jej zapach jest przyjemny dla mojego nosa, a wiecie, że jest on wybredny. Konsystencja natomiast jak już wyżej wspomniałam nie ma za wiele związku z konsystencją musu, jest to raczej ciężka, lejąca się substancja, która równie ciężko otula nasze włosy. Osobiście uważam, że to jej zaleta, gdyby była lżejsza byłoby dużo trudniej ją rozprowadzić. 



To co na pewno czuć już po pierwszym użyciu to gładkość i nawilżenie. Moje włosy nie tyle stały się cięższe, a bardziej wygładzone i zespolone. Mogę śmiało też stwierdzić, że łatwiej się rozczesują i mniej plączą (tu  jednak nadmienię, że moje włosy nie są wysokoporowate, tak naprawdę tylko końcówki czasami wołają o pomstę do nieba). Może nie jestem super wyznacznikiem tego produktu, ale wreszcie znalazłam taki z tej serii, który moim włosom odpowiada! Co mnie cieszy bo bardzo podoba mi się skład, zapach i konsystencja.

Swoje opakowanie znalazłam w boxie PureBeauty, zachęcam Was do odwiedzenia strony www naszych najlepszych boxów subskrypcyjnych w kraju! Nie ma lepszych i coś mi podpowiada, że lepszych nie będzie!

/Em

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © LittleThingWorld , Blogger