grudnia 28, 2022

Idealne krycie z Lirene?

 


Witajcie! Są tu jakieś fanki Lirene? Oczywiście poza mną! Przynoszę Wam dziś na tacy podkład marzenie od Lirene! Zacznę od razu od tego, że nie jestem fanką wysoko kryjących podkładów, głównie dlatego, że są one zbyt ciężkie i za bardzo widoczne, a ja cenię sobie naturalny look. W tym jednak wypadku postanowiłam podzielić się z Wami jednym z takich podkładów, bo uważam, że rozwala konkurencję na łopatki.

Dlaczego postanowiłam napisać artykuł o tym preparacie? Bo jest on dokładnie taki jak opisuje go producent na swojej stronie. Odnoszę wrażenie, że dzisiaj nie liczy się już nie tylko jakość, ale i rzetelność informacji. Czytam sporo opisów produktów, każdy brzmi niemal identycznie, niewiele z nich mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. 

"MY MASTER to podkład do zadań specjalnych, który perfekcyjnie ukryje niedoskonałości, zaczerwienienia i przebarwienia. Unikalna lekka konsystencja nie tworzy na skórze efektu maski i pozwala jej swobodnie oddychać."

To właśnie zdanie ze strony Lirene jest według mnie w 100% trafione i tak właśnie działa ten podkład z moją skórą. 


Lirene opracowało autorski kompleks pielęgnacyjny o nazwie Gold CollageneTM, którego zadaniem jest widoczne odmłodzenie i zregenerowanie skóry na naszej twarzy, dzięki połączeniu mikroskopijnych cząsteczek złota koloidalnego i peptydu. To jednak tylko początek jeżeli chodzi o bogaty skład tego preparatu. Do formuły dołączają ceramidy, które uszczelniają cement międzykomórkowy, olej Tamanu i ekstrakt z kwiatów lotosu, dbające o odpowiednie nawilżenie zewnętrznych i wewnętrznych warstw naszej skóry.


Podkład sam w sobie wygląda jak produkt klasy premium, jeżeli mogę sobie pozwolić na takie określenie. Estetyczna, szklana i mała buteleczka, ze złoceniami, bardzo delikatna i minimalistyczna zarazem sprawia, że mamy ochotę sięgać po ten preparat cały czas. Jego pojemność to 30 ml czyli raczej dziś już norma, wystarcza w zupełności na bardzo długo, no chyba, że robicie makijaż 2x dziennie, bo np w środku dnia go zmywacie. Mnie się zdarza :P


Jak widzicie na zdjęciach ja testowałam na sobie kolor Beige, czyli środkowy odcień, oprócz niego mamy do wyboru Natural i Nude. Zazwyczaj wybieram jaśniejsze odcienie dla siebie bo jestem raczej typem super bladej twarzy :P tym razem przymierzyłam beige i wyszło to całkiem nieźle. Na zdjęciu możecie zobaczyć, że konsystencja tego podkładu jest dość lekka i wodnista, nie kremowa. Natomiast po rozprowadzeniu...


... skóra była aksamitna w dotyku i równomiernie pokryta, starałam się tak zrobić zdjęcie, żeby było widać gdzie jest rozprowadzony podkład. Widzicie go? Ja ledwo :P i o to właśnie chodzi! Ten produkt świetnie kryje, a przy tym jest praktycznie niewidoczny. Takie podkłady są na wagę złota, bez efektu maski za to z idealnie wyrównanym kolorytem. 


Jeżeli chodzi o te właściwości pielęgnacyjne to na tą chwilę mogę jedynie powiedzieć, że odczuwalne jest nawilżenie, moja cera jest mieszana i przesuszona na czole, po zastosowaniu tego podkładu nie widać suchej skóry, więc w tym aspekcie świetnie sobie radzi. Co do odmładzania, za krótko go stosuję by potwierdzić lub zaprzeczyć. Po prostu nie wiem. Natomiast nie tego oczekuję od podkładu, więc jest mi to obojętne czy to działanie faktycznie występuje czy nie, bo do tego celu używam innych produktów. 

Podsumowując podkład ten spełnia swoją rolę w 100% świetnie kryje, krycie można zwiększać dokładając kolejne warstwy, które świetnie się mieszają między sobą i nie widać żadnych smug, czy różnic w kolorze. Świetnie jak na podkład nawilża, jest dość wydajny, ładnie wygląda. Delikatny zapach sprawia, wrażenie luksusowego produktu, a konsystencja jest idealna do szybkiego nakładania. Jedynym minusem może być brak dozownika lub pompki, nie każda z nas lubi maziać podkład prosto z butelki, ale jest to minus wyciągany na siłę, bo przy tej cenie podkład sobie radzi świetnie. 

Polecam sprawdzić chociaż jedną buteleczkę! Ja swój  otrzymałam w boxie od PureBeauty!

/Em


1 komentarz:

  1. Super recenzja. Muszę sobie zapisać nazwę i kupić przy okazji najbliższych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © LittleThingWorld , Blogger