kwietnia 30, 2024

Kochamy skandynawskie meble, to czemu nie pokochać skandynawskiego trendu pielęgnacyjnego?

 


Dzięki uprzejmości PureBeauty mam przyjemność zaprezentować Ci box z edycji specjalnej S-Beauty. Jeżeli nie wiesz do czego odnosi się jego nazwa to śpieszę donieść, że do Scandinavian Beauty. Kobiety z tych pięknych krain stawiają na minimalizm i mają holistyczne podejście do pielęgnacji - bezpiecznie i naturalnie.

Jednak nie tylko to jest kluczowe w tej rutynie pielęgnacyjnej. Kluczowe są lekkie w swojej konsystencji produkty, które skutecznie nawilżą skórę i zbytnio jej nie obciążą. Dodatkowo dziewczyny z S-Beauty stawiają na wysoką ochronę przeciwsłoneczną.

To co chętna poznać ten nowy trend?

Box od PureBeauty jest wypełniony po brzegi ulubionymi produktami każdej z nas - Garnier Fructis (do włosów) i Garnier Vitamin C (do pielęgnacji twarzy). Jednak zupełną nowością są dla mnie fluidy SPF 50 z linii Vitamin C i to właśnie od nich chciałabym zacząć.


Ten powyżej to bezbarwny lekki fluid z filtrem SPF 50, który ochroni Twoją skórę przed promieniami UVA i UVB, pozwoli to uchronić skórę przed fotostarzeniem - na przykład przed przebarwieniami. jego formuła jest niewidoczna i nie pozostawia białych śladów. W dotyku nie jest ani klejąca ani tłusta, więc przyjemnie się go stosuje.
Ten poniżej to wariant rozświetlający. Nadaje blasku i doskonale łączy się z różnymi odcieniami skóry, również nie pozostawia białych śladów.


Dla mnie ochrona SPF o wartości 50 to codzienna rutyna, niezależnie od pory roku zawsze stosuję tak wysoką ochronę, ze względu na wrażliwość mojej skóry. Bardzo fajnie było się zaprzyjaźnić z fluidami Garnier. Lubię to miłe uczucie jakie pozostawiają po sobie na mojej skórze. 

Płyn micelarny z Witaminą Cg to już kultowy niemal produkt, nie wiem ile razy o nim już wspominałam, ale nic nie powstrzyma mnie od kolejnej krótkiej wzmianki.


Ten płyn micelarny jest bardzo wyjątkowy, uwielbiam wszystkie płyny tej marki, ale ten robi różnicę. Nie tylko oczyszcza, odświeża skórę czy usuwa makijaż, ale przede wszystkim pozostawia ją pełną blasku. Jeśli jeszcze nie miałaś styczności z płynami micelarnymi Garnier, a szukasz tych co działają szybko i skutecznie, to pozostawiam Cię z "obowiązkiem" zakupy chociaż jednej buteleczki, oraz gwarancją, że już nigdy nie sięgniesz po żaden inny. 

Super Serum na przebarwienia Vitamin C, czy ja jeszcze komukolwiek powinnam je przedstawiać?


Ta wiralowa i kultowa już buteleczka gości pewnie w większości domów w Polsce, działa jak magia, usuwa przebarwienia i dodaje naturalnego blasku. Nie wiem, która to już u mnie buteleczka serum, nie potrafię ich zliczyć, ale wiem, że zanim jedno się skończy już drugie czeka na półce.

Szampon do włosów Garnier Fructis Banana Hair Food taki dla włosów, które schną na wiór.


Ten szampon gości u mnie pierwszy raz, ponieważ nigdy nie sięgam po produkty do super suchych włosów, ale dla tego zapachu chyba zacznę po niego sięgać częściej. Zapach jest nieziemski! Moje kosmyki są bardziej gładkie i miękkie, ale nie są obciążone czego można by było spodziewać się po nawilżającym szamponie. 

Maska do włosów Garnier Fructis Banana Hair Food dla włosów suchych.


Zastanawiam się czy Ty też kochasz maski do włosów, ja w zasadzie nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez nich, używam na potęgę i równie mocno kocham. Ta pachnie wspaniale, jest przeznaczona do włosów bardzo suchych, ale Garnier ma w swojej ofercie różne warianty. Maska ma konsystencję ciężkiego kremu, wygładza i nawilża włosy. Jeśli Twoje włosy są turbo suche możesz spróbować jej działania bez spłukiwania. Ja używam jej jako maski lub odżywki. Kocham!

Już niebawem opowiem Ci o innych maskach, tymczasem życzę Ci udanej majóweczki i widzimy się za miesiąc XD

/Em




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © LittleThingWorld , Blogger