Niepozorny i nieśmiały balsam do ust marki L'Occitane znalazłam w cudownym boxie PureBeauty, a teraz dzielę się nim z Wami bo naprawdę warto.
Kilka słów o bogatej formule tego produktu, na którą składają się dwa proste składniki aktywne. Masło shea bogate w kwasy Omega-6 i karite, które pomagają odżywiać i chronić delikatną skórę ust, oraz organiczny miód wiosenny, który z kolei koi i pomaga zmiękczyć skórę.
Te dobrotliwe składniki zamknięte są w poręcznej, małej tubeczce, bez udziwnień. Prosty produkt, prosta formuła, proste opakowanie, wystarczy delikatnie ścisnąć aby wydobyć niewielką ilość balsamu.
Jeżeli chodzi o jego konsystencję i działanie, to muszę przyznać, że jedno i drugie stoi na fajnym poziomie, konsystencja jest raczej gęsta, tłusta, dobrze się rozprowadza palcem, aplikatorem przynajmniej mnie było trochę niewygodnie. Sam produkt ładnie się wchłania, nie spływa, nie trzeba nakładać dużej ilości, nie pozostawia lepkiego filmu i nadaje wargom delikatnego błysku. Jeżeli chodzi o działanie, na co dzień nie borykam się z dużymi problemami, więc dla mnie to działanie jest optymalne. Delikatnie wygładza i nawilża, zapobiega podrażnieniom, w zasadzie niczego więcej od takiego produktu nie wymagam.
Zdecydowanie polecam polować na niego w okresie promocji, gdzie cena spada poniżej 30% regularnej. Obecnie możecie go zakupić najtaniej na allegro, ale czasami zdarzają się fajne promocje na notino.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz